🧑🎤 Co Zabrać Na Wakacje Na Korfu
Nejkrásnější pláže na Korfu. Cestovatelé mířící na Korfu se často ptají, jaké jsou na ostrově nejlepší pláže a kam zamířit. Náš výběr TOP 6 nejhezčích pláží na Korfu je sice subjektivní, ale návštěvou těchto pláží každopádně neprohloupíte. Pro detailní informace klikněte na název pláže.
Poznania (Ryanair), Warszawy (Ryanair i Wizzair), Katowic (Ryanair) Rzeszowa (Ryanair). Na Korfu możemy się też dostać z lotniska u naszych zachodnich sąsiadów. Z Berlina na Korfu lata Easyjet. Loty w dwie strony można upolować już za około 300 zł. My za bilet Poznań-Korfu-Poznań zapłaciliśmy 331 zł.
Poniżej prezentujemy ceny jedzenia na wyspie Korfu: mleko ok. 1,20-1,50 za litr. chleb ok. 0,80-1,00 euro za bochenek. masło ok. 2,5 euro za kostkę. lokalny ser ok. 2,40 – 2,60 za 200 gram. jajka ok.2,5 euro za 12 sztuk. wędlina w plastrach ok. 2,5 euro za 100 gram. jogurt ok. 1 euro za mały kubek.
Jest nim użyteczne narzędzie, dzięki któremu można znaleźć wymarzony kierunek wakacyjny i zaplanować cały urlop bez stresu. Turystyczny Ninja to sprawdzona wyszukiwarka wakacji, która pozwala na łatwe i szybkie znalezienie odpowiedniego kierunku podróży, hotelu czy oferty wycieczki na wakacje. Wyszukiwarka to narzędzie, które
Co zabrać na wakacje z dzieckiem – zadbaj o spokojny sen. Wiaderko, grabki, łopatki i dmuchane piłki sprawdzą się w ciągu dnia, ale kiedy nadejdzie noc, Twój maluch może mieć trudności z zaśnięciem w nowym, nieznanym miejscu. Tutaj z pomocą przychodzą zabawki-usypianki oraz nianie elektroniczne.
Wakacje na Korfu z ITAKĄ - nr 1 w Polsce. Grecja - wczasy, wycieczki, oferty last minute i All Inclusive. Zaplanuj swoje wymarzone wakacje!
Pamiętaj jednak, że w trakcie urlopu będą wyjątkowo mocno eksploatowane, dlatego obowiązkowo spakuj ładowarkę. Warto zabrać ze sobą również zapasowe baterie, podręczny power bank i ładowarkę samochodową na wypadek, gdyby Twoja elektronika straciła moc z dala od źródła prądu. Te gadżety z pewnością ułatwią Ci urlop!
Planujesz wakacje nad jeziorem? Sprawdź noclegi w najpopularniejszych regionach z jeziorami: Noclegi na Mazurach. Noclegi na Podlasiu. Noclegi na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Noclegi na Pojezierzu Brodnickim. Noclegi na Pojezierzu Drawskim. Mamy nadzieję, że wakacyjny wypoczynek nad jeziorem będzie obfitował we wspaniałe przeżycia.
Książki i komiksy – warto zabrać ze sobą książki i komiksy dla dzieci, które umilą im czas podczas jazdy samochodem lub w wolnym czasie. Piłka, frisbee, rakiety do tenisa – jeśli wyjeżdżamy na wakacje nad morze lub jezioro, warto zabrać ze sobą sprzęt sportowy, który umożliwi nam aktywny wypoczynek. Tablet lub laptop
e5sMs. Szukacie miejsca, gdzie będziecie mogli spędzić cudowne wakacje, rozkoszując się ciepłym, błękitnym morzem, słoneczną pogodą i malowniczymi krajobrazami? W takim razie urlop na Korfu będzie strzałem w 10, bo wypoczynek na tej greckiej wyspie gwarantuje niezapomniane przeżycia. Jakie ciekawe miejsca i zabytki musicie koniecznie zobaczyć i kiedy najlepiej zaplanować podróż na Korfu? Na te i inne pytania odpowiemy w naszym najnowszym wpisie – zapraszamy do odbycia z nami wirtualnej wycieczki na wyspę Korfu! My mieliśmy okazję odwiedzić tą piękną wyspę w 2016 roku. Korfu – poczujcie jak bije „Zielone Serce Grecji”! Korfu co roku przyciąga tłumy turystów, którzy pragną odpoczywać na tej najbardziej zielonej greckiej wyspie. Nic dziwnego – nie brakuje tu bowiem piaszczystych plaż, urokliwych zatoczek, ponadto co rusz możecie natknąć się na ślady starożytności, nie zapominając o wyśmienitej, greckiej kuchni. Korfu – widok ze Starej Fortecy Wyspa Korfu, uznawana za „Królową Wysp Jońskich”, zachwyca turystów urozmaiconą rzeźbą terenu: nieregularna linia brzegowa , szaro-złote skały, zieleń gajów oliwnych oraz błękit morza tworzą niezwykłą mozaikę. Z pewnością jednak to co szczególnie ja wyróżnia to właśnie ta wszechobecna zieleń, gdzie większość wysp greckich bardziej kojarzy się nam ze spalonymi słońcem widokami. My byliśmy zaskoczeni, ukazał nam się zupełnie inny obraz Grecji, ponieważ wcześniej mieliśmy okazję być na wielu innych wyspach, które przyzwyczaiły nas do innych widoków. Przeczytaj również: Grecja – gdzie są najlepsze piaszczyste plaże? Korfu jest położona na Morzu Jońskim, przy zachodnim brzegu Grecji i Alabanii. Stolicą wyspy jest miasto Korfu (zwane także Kerkirą), gdzie znajduje się wpisane na listę UNESCO zabytkowe Stare Miasto z zespołem bizantyjskich fortyfikacji, których początki sięgają VIII wieku Korfu – wąska uliczka w stolicy Wędrując po mieście, możemy zauważyć wpływy różnych kultur, gdyż bogata historia Korfu odcisnęła piętno na architekturze wyspy. Korfu przechodziła z rąk do rąk. Przez cztery wieki „Królową Wysp Jońskich” zarządzali Wenecjanie, później była w posiadaniu Francuzów i Brytyjczyków, dlatego spacerując chwilami poczujecie się jak w miasteczku angielskim, innym razem jak we Francji, Chorwacji lub we Włoszech – w Wenecji lub Neapolu. Co obowiązkowo należy zobaczyć na Korfu? Tak jak wspominaliśmy na początku, każdy znajdzie tu coś dla siebie, bowiem niezależnie od tego, czy lubicie aktywny wypoczynek pełen wrażeń: zwiedzanie zabytków, uprawianie sportów czy też raczej stawiacie na błogie lenistwo na plaży to będziecie bardzo zadowoleni. Korfu – jedna z przepięknych plaż Korfu – sporty wodne – żeglowanie Korfu – miejsce gdzie miłośnicy sportów wodnych będą zachwyceni Korfu – niecodzienne sporty wodne (do tej pory nie wiemy jak to się nazywa…) Korfu – sporty wodne – jet ski tuż przy naszym hotelu mieliśmy wypożyczalnię Miłośnikom przeszłości polecamy spacer po stolicy Korfu. Krążąc urokliwymi uliczkami po Starym Mieście napotkacie wesołych grajków, zobaczycie liczne stragany z pysznymi owocami, sklepiki z pamiątkami, poczujecie prawdziwy klimat tego miasta. Koniecznie musicie zatrzymać się, chociaż na chwilę, w lokalnych tawernach, gdzie będziecie mogli skosztować greckich specjałów (my nie wyobrażamy sobie podróżowania bez kosztowania lokalnej kuchni). Korfu – grecka tawerna schowana w zacienionych zaukach stolicy (tutaj zjedliśmy obiad podczas zwiedzania stolicy) Jeśli lubicie podziwiać panoramy to obowiązkowo musicie wejść na mury Starej i Nowej Fortecy, z których rozpościera się piękny widok na pejzaż wyspy. Korfu – piękny widok z tarasu widokowego w stolicy Zmęczeni zwiedzaniem możecie zatrzymać się na placu Spianada (jest to podobno największy plac na Bałkanach), by napić się pysznej mrożonej frappe w jednej z licznych kawiarni, znajdujących się w podcieniach zabytkowej kolumnady, spróbować lokalnego rarytasu ciciabirry – ostrego w smaku, imbirowego niby-piwa, które można kupić wyłącznie w mieście Korfu. Korfu – Plac Spianada Architektura placu przypomina paryską rue de Rivoli, choć nie brakuje tu też brytyjskich akcentów, które wyrażają się nie tylko w wieczornych meczach krykieta (kiedy to plac zmienia się w boisko), lecz również eleganckich i dostojnych neoklasycystycznych budynkach, zdobiących centrum miasta. Korfu – jedna z uliczek stolicy wyspy Korfu – Stara Forteca i kościół Świętego Grzegorza Korfu – wejście do Nowej Fortecy Korfu – Nowa Forteca – robi ogromne wrażenie Będąc w Kerkirze warto odwiedzić bardzo ciekawe Muzeum Archeologiczne oraz Muzeum Sztuki Azjatyckiej z jedną z największych na świecie kolekcją sztuki chińskiej i japońskiej. Korfu – jedna z uliczek starego miasta Atrakcją wyspy jest także zbudowana pod koniec XIX w. letnia rezydencja cesarzowej Austrii – Elżbiety, zwanej Sissi – Achillion. Cesarzowa, zafascynowana kulturą grecką, swoją posiadłość i przyległy do niej ogród ozdobiła licznymi posągami. Wnętrze budynku uderza wręcz przepychem. Ukojenie po zwiedzaniu przyniesie Wam wypoczynek na jednej z plaż Paleokastritsy, musicie jednak dość wcześnie wstać, bo miejsca do plażowania jest niewiele. My pojechaliśmy dość wcześnie, dzięki czemu mieliśmy super miejscówkę. Szczerze jednak musimy przyznać, że o ile woda była piękna, to jednocześnie doprowadzała nas do „dygotania” kostek nie daliśmy rady wejść popływać… może akurat tak trafiliśmy. Korfu – piękna zatoczka a woda zapiera dech – Paleokastrista Marzycie o znalezieniu miłości do końca życia? W takim razie polecamy rejs Kanałem Miłości w Sidari. Jak głosi legenda, kto przepłynie przez grotę – zakocha się na zawsze. Aktywnie spędzicie czas nurkując w okolicznych grotach (Nausika Cave i Blue Eye Cave), natomiast rodzinny wypoczynek z dziećmi możecie urozmaicić wizytą w Aqualand, który jest uznawany za jeden z najlepszych parków wodnych w Europie. Kiedy najlepiej pojechać na Korfu? Planując termin wypoczynku warto wziąć pod uwagę panujące na Korfu warunki pogodowe. Sezon turystyczny na tej zielonej wyspie trwa od maja do października, tłumów możecie spodziewać się od połowy czerwca do połowy września, dlatego jeśli zależy Wam na nieco bardziej kameralnej atmosferze to może warto przenieść swój urlop na kwiecień, maj lub październik, tym bardziej, iż w tym czasie średnia temperatura wynosi 20-21 st. Najcieplejszymi miesiącami są lipiec i sierpień, wtedy też opadów jest niewiele. Najwyższa średnia temperatura na Korfu wynosi 29°C i przypada na sierpień, w tym czasie także temperatura morza przekracza 20. Pogorszenie pogody następuje dopiero w listopadzie, który jest najbardziej deszczowym miesiącem. Przeczytaj również: Grecja – gdzie warto pojechać? Bezpośredni lot na Korfu trwa ok. 2 godziny 20 minut. Krótki czas podróży jest istotny, zwłaszcza jeśli planujecie rodzinny wypoczynek z małymi dziećmi. Z Polski na Korfu możecie polecieć w sezonie zarówno lotem czarterowym (oferta wyjazdów na Korfu jest dość bogata w większości biur podróży), jak i tanimi liniami WizzAir lub Ryanair. Korfu – Stara Forteca i kościół Świętego Grzegorza w stolicy wyspy Korfu – typowo grecka architektura 😉 Co zabrać na Korfu? W Waszym bagażu powinny się znaleźć letnie, zwiewne ubrania, najlepiej w jasnych kolorach oraz obowiązkowo – nakrycie głowy, okulary słoneczne oraz kremy ochronne z filtrem UV. Dodatkowo przyda się produkt na oparzenia, np. pianka na oparzenia Bepanthen. W przypadku wyboru obuwia ogromną rolę odgrywają Wasze plany – jeśli pragniecie wypoczywać na plaży to potrzebujecie dodatkowych butów do wody z utwardzoną podeszwą, bowiem wiele plaż na Korfu jest piaszczysto – kamienistych. Na wschodzie wyspy plaże są często kamieniste, ale za to woda – cieplejsza. Natomiast osoby lubiące górskie wędrówki nie mogą zapomnieć o obuwiu trekkingowym. Przeczytaj również: Grecja – co zabrać na wyjazd? Pakując walizkę na wczasy, pamiętajcie o zabraniu ze sobą środka owadobójczego na komary, gdyż w sezonie, zwłaszcza na północy wyspy, jest bardzo wilgotno, a zatem wieczorami mogą Was atakować te insekty. Korfu była przystanią i natchnieniem dla wielu artystów. To właśnie o tej wyspie pisał Lawrence Durrel, iż „tu zaczyna się prawdziwy błękit”, dlatego jesteśmy przekonani, iż również Wy będzie zauroczeni tym zielonym rajem.
W sierpniu 2017 roku rozpoczęliśmy największą podróż swojego życia. Jeśli ślub i wesele macie już za sobą to z pewnością jesteście świadomi ile nerwów i zmęczenia mogą przynieść przygotowania. Po załatwieniu wszystkich formalności rozsądnym wyborem jest ruszenie w podróż poślubną. Pierwotnie planowaliśmy dłuższy wypad poza granice Europy, ale w związku z trzymającymi nas na miejscu obowiązkami, taki wyjazd nie mógłby potrwać nawet dwóch tygodni. Doszliśmy do wniosku, że nie ma to większego sensu i postanowiliśmy upolować ofertę last minute i wybrać się na wakacje all inclusive z biurem podróży. Jak znaleźliśmy interesującą ofertę z opcją all inclusive? To był pierwszy raz w życiu, gdy zdecydowaliśmy się na wakacje z opcją all inclusive. Z usług tradycyjnych biur podróży korzystaliśmy dwukrotnie – w 2012 roku przy okazji wyjazdu do Bułgarii oraz rok później podczas wylegiwania się na wschodnim wybrzeżu Grecji. Od tego czasu wszystko organizujemy na własną rękę. Zawsze daje nam to dużo swobody i elastyczności, a do tego jest to korzystniejsze dla naszego portfela. Jednak kiedy zaczęliśmy zastanawiać się nad podróżą poślubną, zgodnie ustaliliśmy, że raz w życiu możemy pozwolić sobie na odrobinę luksusu. Tym bardziej, że okazja jest wyjątkowa. Dwa dni po ślubie usiedliśmy i zaczęliśmy przeglądać wyjazdy last minute oferowane przez przeróżne biura podróży. Pierwotnie skupiliśmy się na Wyspach Kanaryjskich i Portugalii, czyli miejscach, których nie mieliśmy wcześniej okazji odwiedzić. Nie znaleźliśmy jednak nic atrakcyjnego. Oczywiście, gdybyśmy chcieli wydać po cztery tysiące na osobę, poszukiwania zakończylibyśmy po 15 minutach. Górny limit wydatków ustaliliśmy jednak na trzy tysiące od osoby. Był moment, gdy prawie przekonaliśmy się, że może jednak wydamy trochę więcej. Wtedy sprawdziliśmy prognozę pogody na Wyspach Kanaryjskich. Wyobraźcie sobie nasze zaskoczenie, gdy Google wypluło obrazki z ciemnymi chmurami i temperaturą na poziomie 20-23 stopni. To był moment, w którym pozmienialiśmy filtry w wyszukiwarkach i dodaliśmy praktycznie wszystkie europejskie kraje śródziemnomorskie. W końcu Paulina znalazła na stronie biura podróży Grecos kilka ofert, które wydały się nam atrakcyjne. Każda z nich dotyczyła greckiej wyspy Korfu. Nie byłem przekonany czy chcę żebyśmy po raz trzeci w ciągu ostatnich kilku lat lecieli do Grecji. Paulina też miała wątpliwości, ale opinie o najbardziej przyciągającym uwagę hotelu Roda Beach Resort & Spa były bardzo pozytywne. Mimo, że Grecja wydawała się nam oklepana, zdecydowaliśmy się na wyjazd z Grecosem. Wakacje all inclusive w hotelu Roda Beach Resport & Spa W internetowej ofercie Grecosa hotel wyróżniony był pięcioma gwiazdkami. Bomba! Rzeczywistość z reguły weryfikuje takie informacje. W naszym wypadku ta weryfikacja wypadła na lekką niekorzyść hotelu, choć gdybyśmy mieli wystawić ocenę za drugą część naszych wakacji, to byłaby ona w pełni pozytywna. I pewnie nie macie pojęcia o czym teraz piszemy, więc po kolei. Na miejsce dotarliśmy w samym środku nocy i zostaliśmy zakwaterowani w bungalowie oddalonym najdalej od wszystkiego. Dosłownie wszystkiego! Głównego budynku, restauracji, basenów oraz plaży. Do tego pokój, na który trafiliśmy był po prostu bardzo, bardzo słaby. Mało miejsca, rozlatująca się szafa i zatkana umywalka to tylko kilka jego wad. GDZIE TEN LUKSUS?! Byliśmy lekko mówiąc załamani. Pierwszego dnia odbywało się spotkanie z rezydentką biura Grecos, więc zamiast jęczeć i narzekać, porozmawialiśmy o możliwości zmiany pokoju. Powiedzieliśmy jak wygląda sytuacja i dodaliśmy, że jest to nasza podróż poślubna. Pani rezydentka obiecała, że podejdzie na recepcję, ogarnie temat i kolejnego dnia w trakcie swojego dyżuru w hotelu da nam odpowiedź. No i udało się! Po dwóch dniach od przyjazdu zostaliśmy przeniesieni do fantastycznego, ogromnego pokoju znajdującego się przy kompleksie prywatnych basenów. Nie spodziewaliśmy się, że pokoje w obrębie tego samego ośrodka mogą różnić się aż tak bardzo. Nie dość, że było czysto, wszystko działało jak należy, miejsca mieliśmy od groma, to co dwa dni dostawaliśmy dostawę wody do mini barku, a oprócz części sypialnej mieliśmy jeszcze odrębne miejsce z dwoma sofami, gdzie można było sobie siedzieć i chillować. Udogodnienia hotelowe Nie licząc niefarta z pierwszym pokojem, wybór hotelu Roda Beach był strzałem w dziesiątkę. Miał to czego oczekiwaliśmy od hotelu jadąc na wakacje all inclusive. Na terenie kompleksu znajdował się jeden ogromny basen oraz kilka mniejszych poukrywanych między bungalowami. Do tego hotel miał wygrodzoną prywatną piaszczystą plażę. W każdym miejscu było sporo leżaków z parasolami i nigdy nie było tak, żebyśmy nie znaleźli wolnego miejsca. Chociaż oczywiście nie brakowało leżaków zarezerwowanych położonymi na nich ręcznikami. Przy głównym basenie spotkać można grupę animatorów, którzy przez cały dzień zajmują hotelowych gości różnego rodzaju atrakcjami – ping-pong, aqua aerobic, waterpolo i tak dalej. Różnorodne i niekończące się jedzenie Jeśli ktoś jedzie na wakacje all inclusive to umówmy się – liczy na to, że jedzenie będzie zawsze pyszne oraz świeże i nigdy nie będzie go brakować. W Roda Beach Resport & Spa sprawy jedzeniowe wyglądały następująco. Główna restauracja Tutaj serwowane były śniadania, obiady i kolacje. W trakcie każdego posiłku mogliśmy liczyć na prawdziwą ucztę. Po wejściu do restauracji brało się talerz i nakładało się co się chciało i ile się chciało. Co najważniejsze, wszystko było świeże, dobrze przyrządzone i przepyszne. Dzień zaczynaliśmy przykładowo od omletów i pankejków, w trakcie obiadu serwowaliśmy sobie różnego rodzaju mięsa i ryby, a żeby brzuszki były zadowolone przed spaniem to karmiliśmy je makaronami i pizzą. Żyć nie umierać. Restauracje grecka, chińska i włoska Oprócz głównej jadalni na terenie kompleksu znajdują się trzy, przylegające do siebie, położone na wybrzeżu restauracje. W każdej z nich trzeba było zarezerwować stolik na określoną godzinę, a dania wybierało się z karty. Bardzo przyjemna opcja, głównie z tego względu, że mogliśmy spróbować tradycyjnych dań z różnych kuchni. Tutaj również się nie zawiedliśmy, wszystko stało na naprawdę przyzwoitym poziomie. Naleśnikarnia i souvlakarnia Hotel dbał o to, aby żaden z gości nie kąpał się bądź leżakował głody. Przy głównym basenie można było posilić się kolejnymi pysznościami. Pierwszą były naleśniki, drugą tradycyjne greckie souvlaki. Szczególnie te drugie ciągnęły do siebie zapachem i ciężko było odmówić sobie tej przyjemności. Podsumowanie i ogólne wrażenia Wystawienie oceny hotelowi Roda Beach Resport & Spa nie było łatwe. Głównie dlatego, że na samym poczatku przekonaliśmy się, że można trafić tam na słaby pokój. Oprócz tego naprawdę nie mogliśmy się do czego przyczepić. Za ewentualną wadę uznaliśmy brak darmowego dostępu do wi-fi poza holem przy recepcji. Ogólnie według nas hotel sprawdzi się zarówno dla rodzin z dziećmi, jak i par wybierających się na wakacje z opcją all inclusive. Dajemy 8 gwiazdek na 10 możliwych. Wynajem samochodu na Korfu Pomimo, że były to wakacje ukierunkowane na odpoczynek i relaks, nie mogliśmy odpuścić zobaczenia chociaż części wyspy Korfu. Najlepszą opcją było wynajęcie samochodu i zrobienie sobie małej wycieczki objazdowej. Nie mieliśmy za bardzo jak zrobić wcześniejszej rezerwacji na konkretny dzień, więc pozostało nam ogarnięcie tematu na miejscu. Wynajem samochodu w hotelu kompletnie się nie opłacał. Oczywiście pani rezydentka zachęcała do takiej opcji, ale my z niej nie skorzystaliśmy. Znaleźliśmy w internetach znajdującą się w miasteczku Roda wypożyczalnię NSK Car Rental, która miała same pozytywne opinie. Pal licho, że tylko dwie. Na miejscu okazało się, że koszt wynajmu samochodu podobnej klasy do tego oferowanego w hotelu był ponad dwukrotnie niższy. Z wliczonym ubezpieczeniem i bez żadnego dodatkowego depozytu. Co więcej, nie musieliśmy samochodu odbierać osobiście, bo przedstawicielka wypożyczalni czekała na nas z samego rana przy recepcji hotelu, w którym byliśmy zakwaterowani. Po odebraniu kluczyków spisaliśmy wszystkie zniszczenia samochodu, dostaliśmy mapę wyspy i zostaliśmy poproszeni o pozostawienie pojazdu na hotelowym parkingu, a kluczyków na recepcji. Nie byliśmy też ograniczeni czasowo, więc spokojnie mogliśmy wrócić z wycieczki późniejszym wieczorem. Zwiedzanie i atrakcje Korfu Przemierzanie wyspy wzdłuż i wszerz nie jest łatwe. Większość dróg jest bardzo wąska, kręta i prowadzi przez wzgórza. Kiedy udało nam się trafić na prosty odcinek drogi i rozpędzić do 60 km/h to czuliśmy się jak na torze Formuły 1. Korfu jest jednak piękną wyspą i choć przejechanie 10 kilometrów potrafi trwać 45 minut, to grzechem byłoby zaniechać zwiedzanie. Przed Wami krótki opis miejsc, które mieliśmy przyjemność zobaczyć. Monastyr w Paleokastritsy Znajdujący się w małej, uroczej miejscowości klasztor położony jest pomiędzy dwoma zatokami. Aby się do niego dostać trzeba wjechać lub wspiąć się na nieduże wzgórze. Monastyr składa się z kościoła, bardzo ładnych ogrodów oraz niewielkiego muzeum z ikonami, księgami i muszlą ważącą ponoć 400(!) kilogramów. Przy wejściu na teren klasztoru kobiety posiadające skromne spódniczki lub krótkie spodenki zostają obdarowane długą spódnicą. Wstęp darmowy. Angelokastro Ruiny zamku położone się na najwyższym wzgórzu w okolicy. Dojazd krętymi drogami potrafi dać w kość, ale to miejsce warte zobaczenia. Głównie dla widoków rozprzestrzeniających się ze wzgórza. Fani zamków też nie powinni być zawiedzeni, bo miejsce ma swój klimat i ciekawą przeszłość historyczną. Porto Timoni Miejsce uważane za jedno z najpiękniejszych na Korfu. Dla nas to zdecydowanie numer jeden. Oczywiście biorąc pod uwagę to, co widzieliśmy. Porto Timoni to plaża, na którą tak naprawdę składają się dwie przylegające do pięknych zatok plaże. Nie ma tam ogromnej liczby turystów głównie z tego względu, że nie da się tam dojechać żadnym środkiem transportu. Są dwie opcje – przypłynięcie łódką lub podjechanie do miasteczka Afionas i około 30-minutowy spacer po wzgórzach. Uwaga – jeśli wybierzecie bramkę numer dwa to warto zabrać co najmniej wygodne sandały. Odradzamy japonki i klapki, choć spotkaliśmy śmiałków walczących z demonami swoich złych wyborów. Mogą przydać się też buty do wody, chyba że macie niezniszczalne stopy i nie są Wam straszne kamienie. Cape Drastis Przylądek znajdujący się na samym czubku północno-zachodniej części wyspy. Odkrycie tego miejsca daje dużo satysfakcji, bo rzadko można spotkać tak bardzo unikalnie wyrzeźbione wybrzeże. Niestety nie każdemu dane jest dotarcie do samego końca Cape Drastis ze względu na to, że jest to po części teren prywatny. Warto jednak podjechać na punkt widokowy znajdujący się tuż przy wysokich klifach. Co więcej, piaszczystą drogą można dotrzeć do skalnego miejsca, z którego można łatwo wskoczyć do wody. Canal d’Amour Popularny Kanał Miłości. Miejsce zdecydowanie bardziej komercyjne niż Porto Timoni czy Cape Drastis. Wszystko dlatego, że znajduje się w Sidari, czyli typowej letniskowej miejscowości nastawionej na turystykę. Według legendy, jeśli kobieta wskoczy do kanału i go przepłynie, to w niedalekiej przyszłości, z pewnością znajdzie miłość swojego życia. Jeśli natomiast przepłynie się go razem ze swoją drugą połówką, to ma to zagwarantować szczęśliwy i trwały związek. My uznaliśmy, że świeżo złożona małżeńska przysięga już wystarczająco nas w tym temacie zabezpieczyła, dlatego odpuściliśmy sobie ten eksperyment 😛 Corfu Town Stolica wyspy nosząca tę samą nazwę. Stare Miasto w Korfu od 2007 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Składa się na nie niezliczona ilość wąskich, klimatycznych uliczek. Samo spacerowanie po mieście daje dużo frajdy. Warto zobaczyć i wdrapać się na szczyt Starej i Nowej Fortecy. Nie można też pominąć prawosławnego kościoła św. Spirydona, patrona wyspy. W świątyni można znaleźć trumnę ze zmumifikowanymi szczątkami świętego. Dla fanów sztuki z dalekiego wschodu polecamy Muzeum Sztuki Azjatyckiej znajdujące się w pałacu św. Michała i Jerzego. Na najpopularniejszej ulicy Korfu, czyli Liston, można zjeść droższy obiad lub napić się droższej kawy niż w pozostałych rejonach miasta. Podczas spaceru nietrudno trafić na piękny budynek Ratusza i sąsiadujący z nim kościół św. Jakuba. Stolica wyspy to ogólnie bardzo przyjemne, warte eksploracji miasto. Wakacje all inclusive na Korfu – czy było warto? Wypisywanie plusów i minusów wyjazdu nie ma sensu. Byliśmy bardzo zadowoleni z wyboru zarówno miejsca podróży poślubnej, jak i hotelu. Na tydzień praktycznie całkowicie odcięliśmy się od internetu i czerpaliśmy przyjemność ze wspólnych chwil spędzonych na najbardziej zielonej greckiej wyspie. Jeśli będzie chcieli zaplanować wakacje podobne do naszych to polecamy Wam hotel Roda Beach Resort & Spa. Zadbajcie tylko o dobre zakwaterowanie. Na Korfu można też wybrać się na własną rękę. Wyspa jest naprawdę cudowna. Co do samej decyzji na wakacje z opcją all inclusive to… podobało nam się! Jesteśmy jednak świadomi, że nie zawsze trafia się tak dobrze, a jeśli chce się być pewnym dobrego wyboru, to trzeba sięgnąć głębiej do portfela. Nie przerzuciliśmy się na takie wyjazdy i tego nie zamierzamy, ale też nie wykluczamy, że nadejdzie dzień, w którym stwierdzimy, że czas ponownie zaznać trochę luksusu! Na koniec zapraszamy do obejrzenia filmiku będącego naszym teledyskiem z całego wyjazdu 🙂 A Wy mieliście kiedyś okazję wbrać się na wakacje all inclusive? Jakie macie wrażenia z takich podróży? 🙂
Grecja kojarzona jest z plażami i upalnymi promieniami słońca. I tak jest, ale oprócz letniego i plażowego ubrania warto pamiętać o lekkim stroju przeciwdeszczowym czy polarze idealnie nadającym się na wędrówki po górach. Do polaru warto dodać buty usztywniające kostki, które ułatwiają wędrówki i zwiedzanie kamienistych wykopalisk. Nie wolno zapominać, że w Grecji poza plażami piaszczystymi są również plaże kamieniste - tam przydadzą się klapki lub buty sportowe. Będą one niezastąpione również przy spotkaniu z kolczastymi jeżowcami występującymi na dnie kamienistych przybrzeży. Prawdą jest, że można odpowiednie obuwie zakupić w przy plażowych sklepikach - ale wedle przysłowia przezorny zawsze ubezpieczony - nie warto ryzykować na urlopie męki z nowym obuwiem. Obok tych rzeczy pakujemy standardowe wyposażenie na urlop: nakrycie głowy, okulary przeciwsłoneczne, strój kąpielowy, krem z wysokim filtrem, środki odstraszające owady i przeciw ugryzieniom i oczywiście aparat fotograficzny. Warto pamiętać o dość wysokim zasoleniu greckich mórz - zaopatrzmy się zatem w okulary do pływania. Podczas zwiedzania klasztorów trzeba mieć odpowiedni strój. Należy pamiętać, że Grecja jest krajem prawosławnym, a więc ortodoksyjnym.
co zabrać na wakacje na korfu